instrumenty klawiszowe: Adrian Adamski; gitary basowe: Bartłomiej "Skiming" Skiba; perkusja: Rafał Inglot
Tego dnia pod Wawelem panował ruch
Chyłkiem przemknął kanonik-kronikarz
Słońce cień przegoniło za róg
Uliczny grajek grał romans na skrzypcach
Omnibus przejechał Drogą Królewską
Poeta-malarz zapraszał do siebie
Turysta pytał o drogę straż miejską
Wir powietrza spadł z chmury na niebie
Lecz mnie nic nie zaskoczyło
Nie zachwyciło tak bardzo, jak Ty
Na Kanoniczej w mieście królów
Zamęt mych uczuć przy Tobie znikł
W labiryncie wiekowych kamieniczek
Krok następny był dla mnie niewiadomą
Gdzie znaczenie może mieć nawet kamyczek
Gdzie przestałaś być nieznajomą
Lecz mnie nic nie zaskoczyło
Nie zachwyciło tak bardzo, jak Ty
Na Kanoniczej w mieście królów
Zamęt mych uczuć przy Tobie znikł
Na plantach poplątanych alejkami
Poruszenie poczuliśmy pierwszy raz
Przyjścia wiosny byliśmy świadkami
A ta niemym świadkiem przemiany w nas
Zachwycony turysta kupił szkic omnibusu
Zrobił zdjęcie grajkowi i uchwycił malarza
Który w cieniu kopiuje portret panny Gallerani
A w tle nas – anonimowych przechodniów